sobota, 18 sierpnia 2012

Książka na uspokojenie

Czasem (czyli nie zawsze) do szczęścia potrzeba mi naprawdę niewiele: drożdżowego ciasta z malinami i jeżynami. Łososiowego koloru lakieru na paznokciach. Opowiadania, po przeczytaniu którego nie mogę zasnąć.


Czasem do szczęścia potrzebuję nieco więcej: nowej, idealnej sukienki. Długiej rozmowy z mądrą i do tego trzeźwą  osobą. Oglądanego w samotności filmu. Nieplanowanej wizyty u fryzjera. Książki, którą się zachwycę.

Czytanie takiej książki jest zazwyczaj czynnością magiczną, nawet jeśli na jej stronach znajdą się tylko i wyłącznie opowiadania napisane w realistycznej konwencji.  

Zwykłe życie i składające się na nie, codziennie używane przedmioty i toczone rozmowy - tyle można powiedzieć, przyglądając się pierwszej warstwie takich opowieści. Drugi stopień wtajemniczenia dotyczy tego, co na to zwykłe życie się wpływa, a wpływają na nie (na przykład) zdarzenia nazywane przypadkowymi czy przemyślenia, o których sami siebie nie podejrzewamy. Trzeci stopień dotyczy sposobu prowadzenia opowieści, który - jak możecie się domyślać - okazuje się być kluczowy dla wszystkiego.

"Kocha, lubi, szanuje..." to tytuł tej książki, która mnie zachwyciła. Napisała ją kanadyjska pisarka Alice Munro. Najbardziej spodobała mi się pierwsza scena pierwszego, tytułowego zresztą, opowiadania. Moment, gdy kobieta nadaje na dworcu meble, mające dotrzeć do miasta, do którego i ona się wybiera. Później bohaterka idzie do sklepu z ubraniami i kupuje idealną, przynajmniej na ten moment, brązową sukienkę. Czy muszę dodawać, że ubiera ją w dzień podróży? 

Gdy przeczytałam to opowiadanie, uspokoiłam się, ale nie tak chwilowo i powierzchownie, jak dzieje się to na przykład po wypiciu dwóch pszenicznych piw albo porannym bieganiu. Uspokoiłam się od stóp do głów, na zewnątrz i wgłąb. Zrobiło mi się lżej, swobodniej oddycham i myślę.    

Nie daję gwarancji, że ten efekt osiągnie każdy, kto przeczyta jedno z opowiadań Munro albo całą jej książkę. Ale i bez tej gwarancji warto wypróbować jej działanie.
     


Alice Munro, "Kocha, lubi, szanuje...", przekład z angielskiego Jadwiga Jędryjas i  Tina Oziewicz, Wydawnictwo Dwie Siostry, Warszawa 2011

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz